Drenaż wykonany w 95% ...
Witam ponownie!!
Dzisiaj - mimo niedzieli - na naszej budowie była silna ekipa pracowników!! Spacerujący sąsiedzi spoglądali nieco zdziwieni i zaskoczeni tak niecodziennym widokiem - wokół budowy cieżko pracowało aż 7 osób, począwszy od "nadzorcy budowlanego" (w sportowej czapeczce), "głównego majstra" - (w zielonej koszulce polo), "szefową organizacji" (w krótkich spodenkach) oraz "wyborowego kucharza" (w czerwonych spodenkach) a skończywszy na wszystkich pozostałych, których określiłbym jako "pomocników pospolitych" ...
Jest późno już, do tego jesteśmy zmęczeni więc powyższe określenia nie są może zbyt wyszukane, ale i tak z żoną uśmiechamy się szeroko pisząc te słowa!! Myślę, że to również efekt solidnej pracy, którą dzisiaj wszyscy razem wykonaliśmy!! Rury drenarskie zostały obwiązane geowłókniną przez dziewczyny, panowie w tym czasie nawozili żwir, kamyszek i poziomowali wykop!!
Razem trwało to ok. 5 godzin, w ciągu których 45 mb drenażu zostało położone, studzienka zabetonowana, całość podsypana 1 toną żwiru i zasypana 3 tonami kamyszka frakcji 8-18mm - na koniec jeszcze został czas na grilowaną kiełbaskę!!
Tym smakowitym akcentem zakończymy dzisiejsze opowieści - praca wykonana prawie w całości - pozostało tylko wyciąć otwory w studzience i wpuścić w nie rury drenarskie - z czego jesteśmy niezmiernie zadowoleni!! W tym miejscu jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim, na których pomoc mogliśmy dzisiaj liczyć!!
P.S. Dla wszystkich wahających się - drenaż to prosta sprawa, więc śmiało możecie się za niego zabierać osobiście!! Wystarczy trochę poczytać, posłuchać opinii tych którzy już to wykonali i działać ... nie można jednak zapomnieć, aby wykonywała go tak wspaniała, rodzinna ekipa, jaką dzisiaj mieliśmy my!!
Poniżej zamieszczam kilka fotek:
"Na warstwie żwiru i kamyszków układam rurę drenarską owiniętą geowłókniną, a następnie wszystko przysypujemy dużą ilością kamyszka"
"Prowizoryczny stół jadalniany z ekipą w tle"
"Efekt końcowy"
Pozdrawiam serdecznie
Komentarze