Nadszedł czas na ostatni wpis
Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych!!
Dopiero dzisiaj znalazłem chwilę, by napisać te kilka słów ... trochę z powodu jeszcze kilku prac wykończeniowych, a trochę z lenistwa - tak wspaniale jest odpoczywać we własnym domu!
Moi drodzy - po dokładnie roku naszych zmagań osiągnęliśmy cel - zamieszkaliśmy w naszym, WŁASNYM, dużym, ciepłym i pięknym domku!!
Od 14 września mieszkamy - jeszcze brakuje wielu rzeczy, nie mamy części lamp, karniszy czy szaf ... jednak najważniejsze meble i wyposażenie jest - to pozwala nam z uśmiechem budzić się w naszej sypialni, jeść wspólne śniadanie w naszej kuchni obserwując poruszane wiatrem drzewa za oknem! Wszędzie cisza i spokój, dużo miejsca i ... kilkanaście kartonów do rozpakowania!
Mamy też wykończoną, dużą i pojemną garderobę, która sprawdza się doskonale! Nasze autko parkujemy w garażu a bramę otwieramy pilotem! Poza tym kocioł się sprawdza, pompy i inne techniczne sprawy również! Teraz już możemy spokojnie mieszkać i presji (wtedy kiedy będziemy mieli na to ochotę) urządzać sobie nasz dom, aby był jeszcze wygodniejszy!
Wiem, że brzmi to nieco trywialnie, ale po roku cieżkiej pracy, nieprzespanych nocy, przepracowanych sobót i niedziel oraz wielu wyrzeczeń cieszymy się z każdego zakątka naszego domu, własnego domu!
Chętnie zamieściłbym tutaj jeszcze nieco fotek, ale zwyczajnie muszę się trzymać sugestii żony - chciałaby, aby osoby tym zainteresowane na własne oczy ujrzały nasze dalsze "poczynania", odwiedzając nas przy najbliższej okazji oraz wznosząc toast (a raczej wiele toastów) za nasze szczęśliwe chwile w tym domku!
Tak więc na tym kończę naszą roczną opowieść o zmaganiach z budową własnego gniazdka! Dziękuję wszystkim za poświęcony czas, za miłe słowa w komentarzach - a tym, którzy są w trakcie budowy, życzę wytrwałości w dążeniu do celu ... zapewniam, że na końcu czeka nagroda, która wynagradza wszelkie trudy i niedogodności - własny, ciepły i świeżo wykończony domek!
Pozdrawiam