Dalsze wykańczanie ...
Witam!
Niestety nie mam za bardzo czasu na uzupełnianie bloga, powiem tylko tyle - cały czas coś się dzieje, praca idzie do przodu ale teraz dopiero można zauważyć, ile jeszcze godzin pracy potrzeba do uzyskania efektu końcowego ...
Płytkarz walczy nadal z łazienką na poddaszu, ja - przy pomocy rodziny - walczę z gipsowaniem poddasza ... w tzw. międzyczasie położyłem z pomocą specjalisty płytki gresowe (60cm x 60cm) w korytarzu (w piwnicy oraz na parterze) ... pozostały cokoliki, fugowanie i silikon ... jutro po pracy postaramy się oboje skończyć te dodatkowe, niezaplanowane prace!
Poza tym sporo dzieje się w kwestiach zamówień dalszych materiałów i urządzeń ... w poniedziałek przyjeżdża szambo (aha - dzięki serdeczne mojemu najlepszemu Szwagrowi za jego wykopanie) ... 20 sierpnia przyjeżdżają panele, jutro odbieram kocioł gazowy z zasobnikiem 100 litrowym ciepłej wody i kompletnym zestawem przyłączeniowym! Praktycznie jesteśmy zdecydowani na ekipę od instalacji gazowej, mamy wybrany kominek ... brakuje tylko czasu!! Czas ... więcej czasu i można byłoby się wprowadzać ... a tak, będziemy "grzebać" jeszcze miesiąc!
Ale trudno - cały czas do przodu, poza tym dzielnie wspiera nas najbliższa rodzina (korzystając z wakacji), więc i tak prace super się posuwają ... myślę, że wystarczą mi 2 dni po 16 godzin w weekend i sporo pracy będzie zrealizowane!
Zdjęcia obiecuję zrobić - najpóźniej w weekend będzie łazienka gotowa, podłogi w obu korytarzach również, poddasze poszlifowane, pogipsowane i ... może wymalowane!
Plany śmiałe - jak zawsze zresztą! Ale cele trzeba mieć i wytrwale do nich dążyć ... bez tego ten dom by w ogóle nie powstał!
Pozdrawiam