Murowania ciąg dalszy ...
Jednak dzisiaj piszę wcześniej niż zazwyczaj, bo już o 19 byłem przed laptopem. Wszystko dlatego, że ku mojemu zdziwieniu - a przede wszystkim ku zdziwieniu ekipy - zabrakło pod koniec dnia materiału budowlanego.
Majstry pracowali tak solidnie, że 8 palet przeznaczonych na 3 dni poszło w 1,5 i dzisiaj o 17 zabrakło już bloczków betonowych do murowania. Wspomnę tylko, że dzisiaj wymurowali również ok. 30 sztuk porotonu na ścianki działowe i na załączonym zdjęciu widać już zarys naszej pralni/suszarni (a tak naprawdę "podręcznej kuchni") ...
Ze względu na niewielkie braki wyliczeniowe w naszym projekcie trzeba było poczynić kilka dokładnych pomiarów, aby ostatecznie ustalić odległości tych ścianek ... oczywiście wszystko zakończoły się pomyślnie (na szczęście mam szefa ekipy, który ma "głowę na karku"), choć naszej projektantce można byłoby troszkę zarzucić ... ale lepiej już nie będę ciągnął tego tematu dalej ...
Tak czy inaczej praca idzie lepiej niż wszyscy się spodziewali - jutro ekipa ma przerwę, my zabieramy się osobiście za wykonanie drenażu - od poniedziałku zamówione już jest 10 palet bloczków i mam nadzieję, że wystarczy im to na 2-3 dni ...
Należałoby też wspomnieć, że tygodniowy urlop się kończy ... od poniedziałku stały nadzór przekształca się w popołudniowo-wieczorną inspekcję. Ekipę mam zgraną, więc nie przewiduję większych problemów - majster dostał instrukcję i zobowiązał się do trzymania wszystkiego pod kontrolą!!
Na dzisiaj koniec pisania, bo nieco mnie dłonie bolą po dzisiejszych pracach - efekty zobaczycie poniżej!
Pozdrawiam
Komentarze